Krabi w styczniu to iście wakacyjny klimat, sielski z tłumami turystów na plaży i upałami… i człowiek czuj jakby był sierpień a nie środek zimy 🙂 Wyżebrze jest piękne, złoty piasek, turkusowa woda na Railay beach, dosłownie wszędzie cudne sielskie obrazki jak z pocztówki. Cztery dni na wybrzeżu były dla nas w sam raz i były odpoczynkiem od intensywnego zwiedzania w Bangkoku i okolic. Zapraszam do oglądnięcia kilku pocztówkowych widoczków okraszonych „selfie” 🙂